danz danz
503
BLOG

Platforma "ze spermą na twarzy"

danz danz Polityka Obserwuj notkę 7

Według starych maksym rzymskich (i nie tylko) “historia jest nauczycielką życia”, a także “każdy naród ma takich polityków na jakich zasługuje”. Czy Polacy zasługują na gangsterskie rządy najróżniejszych SLD-owców, PO-wców, czy mechanicznych-rolników a’ la Pawlak? IIIRP to produkt gangsterskiego zblatowania politykierów, szemranych “byznesmenów” i post-kgb-owskich służb. W tym złodziejskim pokerze to media przyjmują rolę rozgrywającego. 

 

Trzeba przyznać, że sami Polacy ułatwiają rozgrywkę szemranym sitwom grabiącym IIIRP. Polacy, według niekończących się sondaży, wydają się być bezkrytycznymi wielbicielami “szkła Miecugowa” i dezinformacji tefałenu. Rzesze ćwierćdebili ekscytują się losami popsutego laptopa zbrodniczego Zbigniewa Ziobry, a o pisowskiej korupcji w postaci dorsza za 8 złotych 50 groszy wytropionej przez dzielną Julkę Piterę od spalonego forda, wie każda oglądaczka tefałenu. Prawdziwe afery i złodziejstwa są przemilczane, ewentualnie “wołkowane” jako “tak zwane afery” w loży szyderców tendencyjnej Małgosi Łaszcz. Gazetowe wydania Polityki, GW-czej, Newsweeka, czy też innej polskojęzycznej prasy nie ma co wspominać.

 

Skoro tytuł pałkarza roku został przyznany znanemu Lisowi dziennikarstwa, to nie można się dziwić, że politycy platformy skutecznie równają do tego samego poziomu. 

Mam tu na myśli penisowego Palikota, który skutecznie kompromituje nie tylko samego siebie, ale również swoją partię, a przy okazji salonowe media. Przyznam szczerze, że te umazanie krwią i spermą salonowych mediów, które z taką lubością wypożyczały sobie Palikota do opluwania “kaczorów”, sprawia mi frajdę. Prawda jest taka, że skandalizujący Palikot swoją “spermą” ubrudził nie tylko Grzecha i Donka, ale pośrednio dziennikarskie Lisy i Lisice. Chciałbym zobaczyć minę Paradowskiej, która publikuje się w tym samym pisemku, gdzie spermą tryska Palikot. Ewentualnie minę Wołka, który tak ciepło wypowiadał się na temat Palikota, porównując go z “dżentelmenem”. Okazuje się, że w światku IIIRP “dżentelmen” to facet epatujący krwią i spermą, a “człek honoru” to morderca. W takim razie nie ubliżajmy ladacznicom i nie porównujmy ich do dziennikarek obojga płci.

 

Ludzie wypisujący bzdury w mediach IIIRP osiągneli kolejne dno, a pomógł im w tym polityk platformy Janusz Palikot. Całe towarzystwo wydaje się być mocno skonsternowane, nie wiedząc co dalej zrobić z tym fantem. Czytelnictwo spada na pysk, a obryzgany płynami fizjologicznymi czytelnik z obrzydzeniem odsuwa się od medialnych szulerów. Kolejne wywiady z Palikotem mogą jedynie pogłębić ten zabójczy dla samych dziennikarzy trend.

 

Na koniec można powiedzieć, że liczy się “przekaz medialny”, a ten jest negatywny dla zblatowanych mediów i polityków PO. Trudno sobie wyobrazić Małgosię Łaszcz, która analizuje polucje Palikota w swojej loży szyderców, czy też kolejne charce Palikota na antenie radiowej, niejednej lisicy zrobi się niedobrze gdy przypomni sobie “krew i spermę”. Niejednej słuchaczce “odechce się” radia i telewizji na dość długi czas. Jedynie miękko uśmiechnięty Wołek pochyli się nisko nad gumowymi penisami Palikota, aby znaleźć wytłumaczenie dla “dżentelmena z platformy”.

 

danz
O mnie danz

Gardzę: "czlekami honoru", sb-ekami, tchórzami, hipokrytami i dziennikarzami z GW i "spólki". Nie znosze manipulatorów, klamców, oszustów i ludzi "michnikopodobnych". Nie uważam się za "ynteligenta" ponieważ nie czytam pisemek "wykształciuchów".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka